Czy przemysł kosmiczny znajduje się w punkcie zwrotnym?

To, co jeszcze kilka lat temu wydawało się dla wielu domeną science fiction, nie jest już tak odległe. Napędzana potężną mieszanką przełomowych innowacji, ogromnych nakładów kapitałowych i ambicji gospodarka kosmiczna stała się rzeczywistością i szybko się rozwija.

Amerykańscy miliarderzy stojący na czele nowego wyścigu kosmicznego celują w Księżyc. Blue Origin, należąca do założyciela Amazona Jeffa Bezosa, w styczniu wystrzeliła na orbitę swoją pierwszą rakietę. Jego rywalem jest Elon Musk, którego firma SpaceX jest pionierem w dziedzinie rakiet wielokrotnego użytku, obniżając koszty dostępu do przestrzeni kosmicznej.

Co więcej, prezydent Trump pobudził wyobraźnię opinii publicznej w swoim przemówieniu inauguracyjnym, w którym zawarł obietnicę „złotego wieku” dla Ameryki. „Będziemy iść za naszym przeznaczeniem aż do gwiazd, wysyłając amerykańskich astronautów, aby umieścili naszą flagę na planecie Mars” – mówił z entuzjazmem.

Innowacje napędzają szybki wzrost

Czy dzisiejsze czasy są punktem zwrotnym dla branży kosmicznej? Z pewnością osiągnięcia technologiczne, które przekształcają gospodarkę, okazują się przełomowe. Stymulują one wzrost aktywności handlowej i rządowej – nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale także w Europie, Azji i na Bliskim Wschodzie.

Przemysł kosmiczny szybko przekształca się we wszechobecne narzędzie, ponieważ satelity łączą i zmieniają wiele innych sektorów. Według raportu Światowego Forum Ekonomicznego (WEF) i McKinsey & Company prognozuje się, że będzie on rósł w tempie 9% rocznie w ciągu najbliższych 10 lat, znacznie przewyższając globalny wzrost produktu krajowego brutto.¹ W raporcie szacuje się, że do 2035 r. branża kosmiczna osiągnie wartość 1,8 biliona dolarów, w porównaniu z 630 miliardami dolarów w 2023 roku.

U jej podstaw leży tradycyjna gospodarka kosmiczna: satelity, rakiety nośne i globalne systemy pozycjonowania. Zakres szacunków WEF/McKinsey jest jednak znacznie szerszy, obejmując działania związane z Internetem satelitarnym, usługi nawigacyjne i pozycjonowania, pojawiającą się inteligencję opartą na sztucznej inteligencji do reagowania na katastrofy lub ubezpieczenia.

Składowe szybko rozwijającej się gospodarki kosmicznej

Rządy również wydają znaczne kwoty, czy to w celu pobudzenia krajowego przemysłu technologicznego, zwiększenia dostępu do Internetu, czy też w celach obronnych. Główne potęgi kosmiczne – zwłaszcza Amerykanie i Chińczycy – rywalizują o strategiczną przewagę w miarę rozwoju eksploracji kosmosu.

Aby podać kilka przykładów rosnącej aktywności, Unia Europejska i Europejska Agencja Kosmiczna podpisały pod koniec 2024 r. umowę na satelitę Iris o wartości 10,6 mld euro w celu opracowania bezpiecznej sieci komunikacji satelitarnej. Co więcej, trwa wyścig o dostęp do fal radiowych na Księżycu, ponieważ od 2010 r. złożono ponad 50 wniosków do Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego o wykorzystanie widma radiowego na skalistym ciele niebieskim.

Odpowiadając na pytanie

Dla inwestorów oznacza to ekscytującą przejażdżkę. Podczas gdy wiele wiodących firm z branży kosmicznej jest własnością prywatną, niektórzy producenci rakiet i satelitów są notowani na rynkach publicznych. W obliczu entuzjazmu związanego z możliwością wprowadzenia bardziej korzystnych regulacji przez administrację Trumpa i konkretnej poprawy zysków spółek, niektóre z ich akcji osiągnęły dobre wyniki w 2024 r.

Jak wie każdy, kto śledzi mojego bloga, przestrzeń kosmiczna jest moją fascynacją. W 2023 roku napisałem, że marzenia o podróżach kosmicznych mogą wkrótce stać się rzeczywistością, podkreślając niesamowity postęp i perspektywy branży. Nieco ponad rok później branża nabrała potężnego rozpędu, stając się kluczowym obszarem konkurencji technologicznej.

Wracając do pytania zawartego w tytule, myślę, że pod względem przestrzeni kosmicznej rzeczywiście znajdujemy się w punkcie zwrotnym. Nie jest to bynajmniej science fiction, ale staje się to niezbędne dla niektórych z najszybciej rozwijających się części nowoczesnej gospodarki.

Każdy, kto chce inwestować, powinien to robić ze świadomością, że podobnie jak w przypadku każdego młodego sektora, poszczególne akcje będą prawdopodobnie niestabilne. Z tego powodu rozsądnie jest zachować dywersyfikację i myśleć długoterminowo. Fundusz VanEck Space Innovators UCITS ETF jest obecnie jedynym kosmicznym funduszem ETF dostępnym w Europie. Śledzi on indeks MVIS® Global Space Industry ESG Index i jest obecnie inwestowany w 25 z największych i najbardziej płynnych spółek z globalnego przemysłu kosmicznego. Inwestowanie w te fundusze ETF wiąże się z ryzykiem, w tym ryzykiem utraty kapitału i ryzykiem koncentracji sektorowej. Aby uzyskać pełne informacje na temat ryzyka, należy zapoznać się z prospektem i KID/KIID przed dokonaniem inwestycji.

Przemysł kosmiczny nie jest już tylko przedmiotem marzeń. Jest realny, znaczący i szybko się rozwija.